Zacznę od tego, że była to chyba najbardziej pechowa sesja wśród tych wszystkich! Po pierwsze zdjęcia zrobiłyśmy miesiąc temu. Byłyśmy ograniczone czasowo, bo za dwie godziny miałam jechać na majówkę. Najwięcej czasu zajął nam makijaż, pewnie dlatego że dwa razy więcej roboty. Oczywiście, gdy już wychodziłyśmy zaczęło padać!!! Odczekałyśmy go w bramie i ruszyłyśmy! Pierwotnym planem była sesja na dachu Galerii Świdnickiej, na którą otrzymałam zgodę. NIESTETY ochroniarz nie został wcześniej poinformowany i zabronił nam iść na dach. Ale czego nie robi się dla udanych zdjęć?! Pobiegłyśmy na dach i może zdążyłam zrobić jedno zdjęcia, kiedy ochroniarz zaczął biec w naszą stronę grozić policją... Ogromne pozdrowienia dla tamtego pana. Na szczęście niedaleko znajduje się stary budynek Młynu Świdnica, który już od dawna wydawał mi się ciekawym tłem pod zdjęcia. W trakcie kilka razy padało, było zimno i wiało, oczywiście po zakończeniu zrobiło się słonecznie... Bardzo spontanicznie, no i pierwszy raz duet. Myślę, że jeszcze kiedyś tego spróbuję, może tym razem na dachu galerii!
Modelki: Aleksandra Ziemba i Natalia Januszewska
Makijaż: Tosia Konarska
Pomoc: Julia Christ
